Prywatna oaza zieleni, czyli kwiaty doniczkowe w domu

Nic tak nie ociepla wnętrza, jak kolor zielony, szczególnie, jeśli pochodzi z zielonych roślin. Dom, w którym są kwiaty od razu wydaje się bardziej przyjazny i przytulny, a co za tym idzie – po prostu przyjemniejszy. Rośliny, podobnie jak zwierzęta, wprowadzają życie i dynamikę, dlatego dobrze mieć je w swoim domu.

Kwiat w dom, życie w dom, czyli dlaczego warto mieć w domu rośliny?

Bluszcz - ozdobdny w salonie — Bluszcz – roślina ozdobna w salonie

Argument „dla wyglądu” wydaje się tutaj w zupełności wystarczający. Kwiaty w domu – a warto wspomnieć, że nie chodzi jedynie o kwiaty w tradycyjnym rozumieniu, a ogół roślin – idealnie zapełniają przestrzeń, stanowiąc doskonałą ozdobę. Ponadto, produkują tlen, szczególnie w dzień, co poprawia jakość powietrza, a do tego mogą je również… oczyszczać, ponieważ niektóre gatunki (np. skrzydłokwiat, bluszcz, dracena, paprocie, epipremnum złociste) mają zdolność wiązania toksycznych substancji.

Rośliny są również pełne uroku i wdzięku – mają w sobie delikatność, ale i siłę, widoczną głównie w pnączach. Wymagają zaangażowania, co może być ciekawym sprawdzaniem odpowiedzialności dla kogoś, kto uznaje, że nie nadaje się do opieki nad żadnym żywym stworzeniem, ponadto są zielone, co pozytywnie wpływa na wzrok.

Ozdobne kwiaty storczyki — Storczyki – ozdobne kwiaty do domu

Kwiaty domowe zachwycają swoją różnorodnością, a możliwość obserwowania ich wzrostu, rozkwitu, wypuszczania nowych liści sprawia niesamowitą radość i daje poczucie, że dobrze wypełnia się swoje zadanie – wszak widzi się owoc swojej pracy w postaci pięknych, bujnych roślin. Niezależnie od tego, czy kocha się storczyki, kaktusy czy rośliny egzotyczne – warto mieć je w swoim domu.

Co warto wiedzieć do domowej uprawie roślin?

W przyrodzie musi być równowaga, więc niestety – bywa, że rośliny zaskakują swoimi niedoskonałościami. Niektóre mają swoje ciemne strony, inne z kolei zadziwiają swoimi „zachowaniami”. Warto więc wiedzieć, z czym wiąże się opieka nad kwiatami.

Rośliny zabierają tlen, ALE!

Generalnie wszystkie uznawane są za takie, które zwiększają ilość tlenu. I owszem, robią to, ale… głównie w ciągu dnia, podczas fotosyntezy. W nocy zaś rośliny tylko oddychają, a więc zużywają tlen, ale nie w takich ilościach, by były one szkodliwe, a ponadto – w końcu same go również produkowały w ciągu dnia. Dlatego też teorię o tym, że nie powinno się trzymać kwiatów w sypialni, można włożyć między bajki, ponieważ nie są w stanie „zabrać” tyle powietrza, by zagrozić zdrowiu człowieka.

Trujące rośliny doniczkowe

skrzydłokwiat trująca roślina — Skrzydłokwiat (Spathiphyllum)

Bardzo dużo odmian, także tych popularnie hodowanych w domach, jest trujących. Zawierają szkodliwe substancje, które mogą powodować podrażnienia skóry czy błon śluzowych, problemy z oddychaniem, zatrucia czy obrzęki. Najbardziej wrażliwym osobom wystarczy kontakt z liściem, jednak to najczęściej soki wywołują najwięcej problemów. Wystarczy jednak zachować środki ostrożności – które wcale nie są aż tak wymagające – by cieszyć się pięknem roślin doniczkowych, bez strachu o ich trujące właściwości. Jak postępować z trującymi kwiatami w domu?

· Ustawiać je z daleka od dzieci oraz zwierząt domowych, np. na wyższych półkach czy parapetach, by ograniczyć fizyczny kontakt z nimi.

· Podczas prac pielęgnacyjnych, np. przesadzania, a szczególnie podczas przycinania rośliny, stosować jednorazowe rękawiczki. Nie zaszkodzi również używanie maseczki i okularów ochronnych.

· W przypadku bezpośredniego kontaktu z sokami kwiatu – jak najszybciej porządnie umyć ręce, unikać także dotykania skóry twarzy.

Popularne trujące odmiany to m.in. Diffenbachia, skrzydłokwiat, anturium, scindapsus, wilczomlecz, monstera czy kroton, czyli… piękne, często spotykane i uwielbiane kwiaty. Warto mieć je w domu, ale pamiętając o tym, by zachować ostrożność podczas ich pielęgnacji.

Kapryśne i złośliwe, czyli najbardziej wymagające odmiany

Niektórym nie dogodzisz! Jest wiele gatunków kwiatów, które kuszą swoim wyglądem – eleganckim, egzotycznym, bajkowo kolorowym, po prostu ciekawym. Niestety, niektóre z nich uznawane są za wyjątkowo trudne i wymagające, takie, do których naprawdę trzeba mieć „rękę” albo idealne, wręcz nienaturalne, jak na dom, warunki uprawy. W praktyce jednak okazuje się, że wystarczy dobre stanowisko, odpowiednie podłoże i przestrzeganie zasad podlewania, a także minimalna wiedza o charakterze rośliny, by wiedzieć, że jej zachowanie nie jest wynikiem naszego niedbalstwa, a wpisane jest w specyfikację gatunkową. Tak jest np. ze słynną alokazją, nazywaną „pieszczotliwie” eutanazją, rośliną-samobójcą czy też rozpieszczoną arystokratką. Wbrew temu, co mówią – ona naprawdę lubi życie!

Monstera variegata
Wariacje wariegacje, czyli wyjątkowo cenne domowe rośliny

Wszyscy o nich marzą! Liscie z białymi wybarwieniami to prawdziwy hit wśród hodowców, istne skarby w doniczkach! A tymczasem takie plamy to nic innego, jak wariegacja, czyli zjawisko podobne do bielactwa czy albinizmu. Rośliny, których tkanki wybarwiają się na biało, są obiektem pożądania wszystkich miłośników zieleni. Wyglądają pięknie, niezwykle oryginalnie, cieszą się statusem kolekcjonerskich, a co za tym idzie, wyjątkowo cennych. Monstera variegata czy hoya variegata wyglądają wyjątkowo oryginalnie.

WARTO WIEDZIEĆ!

Decydując się na zakup rośliny z wariegacją – co z pewnością nie będzie tanią inwestycją, niezależnie od gatunku – należy dokładnie obejrzeć nie tylko liść, ale przede wszystkim łodygę. Jeśli odbarwienie jest wyłącznie na liściu, prawdopodobnie wariegacja jest jednorazowym „wybrykiem” i kolejne liście będą już zielone. Jeśli natomiast jasne plamy są również na łodydze, jest szansa na jej utrzymanie w każdym następnym pędzie.

Rośliny, które trudno uśmiercić
Epipremnum

Na szczęście są również rośliny, które nie wymagają praktycznie żadnego wysiłku, a i tak zawsze odwdzięczą się bujnym przyrostem i będą zachwycać dobrą formą. Do takich gatunków należą np. odmiany epipremnum, bujnego pnącza, które charakteryzuje się szybkim przyrostem i małymi wymaganiami. Wszyscy, który hoduję „epi” w mieszkaniu potwierdzają, że jest jedną z najprostszych roślin w uprawie, która nie wymaga żadnej szczególnej pielęgnacji. Podobnie jest z peperomią i jej odmianami, a takze zamiokulkasami. Każdy bez problemu sobie z nimi poradzi!

Bezpośrednie słońce dla roślin? TAK!

popularny pieniążek czyli Pilea peperomioides — Pilea peperomioides – pieniążek

Wbrew pozorom, bardzo dużo roślin dobrze znosi stanie w bezpośrednim słońcu. Oczywiście, należy wówczas pilnie obserwować kwiat, by nie doszło do spalenia i przesuszenia. Latem warto wystawiać niektóre rośliny na balkon, np. sukulenty. Mocne słońce dobrze znosi też ficus elastica czy popularny pieniążek, a także senecio czy syngoniu, które warto ustawić na parapecie. Słowem – dobrze czasem zaryzykować i skusić się na eksperyment, a nie tylko ściśle trzymać się wytycznych. Mając silnie nasłonecznione pomieszczenia, również można z sukcesem hodować kwiaty.

Wilgotność, nawożenie i dobra doniczka

Są kwiaty cieniolubne, są takie, które wolą rozproszone słońce, wiele jest też takich, które lubią wilgotne powietrze, a NIE podłoże czy liście! Dlatego też zanim zacznie się zbiorowe zraszanie roślin, warto się zapoznać, które to naprawdę lubią. Okazuje się bowiem, że większość lubi podwyższoną wilgotność powietrza, więc bardziej od zraszania ucieszą się z nawilżacza powietrza. Warto również pamiętać o okresowym nawożeniu zarówno kwiatów kwitnących, jak i zielonych. Istotne znaczenie mają również doniczki. Lepiej wybierać ceramiczne niż plastikowe, a ich dno powinno mieć odływ do spodeczka lub też warstwę drenażu, który zapobiegnie staniu korzeni w wodzie, ergo ich gniciu. Jeśli zaś chodzi o miejsce stawiania kwiatów – każde jest dobre, jeśli… jest odpowiednie dla danej rośliny. Parapet, podłoga, kwietnik czy półka – rośliny lubią różne miejsca i, odpowiednio zadbane, wszędzie się odnajdą.Można uznać, że w każdym domu każda roślina zachowa się inaczej. U jednych ten sam kwiat będzie idealnie rósł w cieniu, u innych potrzebuje słońca. Niby więc są, ale jednak nie ma ścisłych reguł. Liczy się serce i dobre chęci – wówczas zielone roślony z pewnością odwdzięczą się swoim zachwycającym pięknem.

Jeśli masz jakieś wątpliwości, szukasz pomocy czy zwyczajnie chciałbyś zadać jakieś pytanie – wypełnij proszę ten formularz i skontaktuj się ze mną. Czasami jestem na budowie, zatem nie bądź rozczarowany jeśli odpowiedź nie nadejdzie od razu 😉